Oficjalne forum Krzysztofa Wałeckiego

Krzysztof Wałecki

No to teraz opowiadajcie jak Wam święta upłynęły…

czarny

ja jak zawsze po świętach ceierpie na 3 syndromy :
- przejedzenia
- przeleżenia
- i nie chęcie do pracy

Jezyk

a pozatym święta nawet nawet szkoda że się już skończyły bo bym se jeszcze poleniuchował a tu do pracy czas wrócić :/ no cóź takie życie jest Jezyk

PATRYCJA

Zdecydowanie za szybko...Po świętach powinien być jeden dzień wolnego na tak zwane przystosowanie do życia Mruga

poza tym dzisiaj we Wrocławiu taka strasznie senne , pochmurno-deszczowa pogoda
Krzysiek czekamy na Twoje poświąteczne "zwierzenia" bo nic nie napisałeś jak Tobie upłynął ten czas Wesoly

Krzysztof Wałecki

,, telewizja, gitary i NUUUDYYY... Trochę gości też było ale nie za wiele ,,,

Magdusia

U mnie ogólnie sympatycznie, rodzinne spotkania przy stole, gorące dyskusje i spacery po lesie. Ach i przybył mi nowy członek rodziny, po święceniu jajek w drodze powrotnej do domu dołączył do nas kotek, młodziutki i wychudzony i tym to sposobem mamy "zajączka wielkanocnego" w domku - zostanie już z nami.

myszka

Szybko, zdecydowanie za szybko. Dziś juz trzeba było do pracy wstać i szczerze mówiąc nie było łatwo. Było sympatycznie, trochę spotkań rodzinnych, trochę siedzenia przy stole, trochę spotkań ze znajomymi i minęło jak z bicza strzelił.

Krzysztof Wałecki

Mógłby jakiś minister nowy, jak Giertych chociażby raz w roku dać narodowi po 1000 zł na głowę i zarządzić tydzień świąt,,, i to mogło by być właśnie teraz,, prawda ???

PATRYCJA

Jestem za

w lepszym momencie nie mogłeś tego wymyśleć Mruga

czarny

ja będę pazerny nie 1000 zł a co najmniej 5 tysięcy jak szaleć to szaleć Wesoly

Krzysztof Wałecki

To by były dopiero święta ! Imprezy, koncerty, wesołe miasteczka, zakupy, swawola, nowe miłości, nowe wspomnienia, a jaki obrót na rynku. Na pewno by się to Kaczyńskim opłacało,, i nam wszystkim oczywiście…

Agata

a ja przespalam te swieta, zawiazalam troche sadelka i tez przydaloby mi sie zaszalec

megi

A ja pooddychałam wiejskim powietrzem w okolicach Dąbrowicy Yellow_Light_Colorz_PDT_02

Leniłam się dwa dni...
a w poniedziałek pokićkały mi się dni i jakoś chciałam iśc do pracy...hehe dobrze,że już wróciłam do rzeczywistości...
Ps. Ja chyba na odwrót troszke schudłam... a wcale nie biegałam po polu Yellow_Light_Colorz_PDT_01

Za to wyszalałam się po polach Patrolem..hehe Yellow_Light_Colorz_PDT_04

mietek Jurecki

Ja pojechałem z Lublina do rodziny we Wrocławiu. Najadłem sie, napiłem i wróciłem z powrotem Wesoly

Bez sensu

tamur

święta jako święta przeżyłam nie zbyt specjalnie i troche szkoda ale przygotowania były ciekawe Mruga

warty przy grobie roznoszenie żywności do uboższych przogotowanie dwuch czuwań w nocy i takie tam ale było baaaaaaardzo ciekawie Mruga

i w dyngusa byłam sucha Wesoly

Krzysiek

jestem pełen podziwu dla tamur...noooooo

...ja zawsze myślę, że święta to tylko niepotrzebne zamieszanie...dobrze ,że niektórzy myślą inaczej